Drugi singiel Agnieszki

Z samego epicentrum depresji, kiedy przetrwanie dnia było największym wyzwaniem, kiedy nawet myśl o ubraniu się pokonywała i zawracała pod kołdrę, nieoczekiwanie obudziło mnie łagodne wołanie Marka „Kochanie! Śniadanie!”. Bez wyrzutów, bez pretensji, a nawet bez zrozumienia mojego stanu. Ale z czystą, codzienną miłością, podaną na talerzu, bo tak sobie kiedyś przyrzekliśmy i zdecydowaliśmy być temu wierni na dobre i na złe.

Słuchaj na wybranej platformie streamingowej: https://link.emuze.me/agnieszkanowickasniadanie

Dodaj komentarz