Konie są z nami o wiele dłużej, niż pomysł wyprowadzki na wieś i prowadzenia agroturystyki. W zasadzie konie są nawet dłużej niż my ze sobą.
Nie prowadzimy szkółki, ale staramy się dzielić pasją do koni na tyle, na ile jest to możliwe. Konie są wyjątkowe, a ich możliwości współpracy z człowiekiem różne. Nie każdy nasz koń może pracować z każdym jeźdźcem, a wybór koni nie jest zbyt duży, ale jeśli tylko uda nam się dopasować Was do siebie to z przyjemnością wprowadzimy Was w nasz świat koni wolnych i szczęśliwych.

nasze stado
Goyto – dziewiętnastoletni siwy wałach szlachetnej półkrwi. Zwany pieszczotliwe Wojtkiem. Były sportowiec na czynnej emeryturze. Nie jedno widział i nie jedno wie. Bardzo zrównoważony i bezpieczny koń, który dużo potrafi, ale też wie, kiedy jeździec nie potrafi. Wojtek chętnie zabierze Cię na spracer do lasu (z asystą lub bez) lub sprawdzi Twoje umiejętności na placu. Dla nie wprawionego jeźdźca stanowi wyzwanie, ale nikt nie nauczy Cię tyle co ten koń profesor!
Jawa – skarogniada, młoda klacz, o pięknej szyi i mocnej budowie ciała. Ma około 160 cm w kłębie i jest bardzo udaną mieszanką konia sportowego z zimnokrwistym, gdyż po matce odziedziczyła elastyczny ruch i lekkość, a po ojcu opanowanie i mocną budowę ciała. Ma 5 lat i na ten moment zaczyna pracować jako koń na spacery do lasu dla jeźdźców z asekuracją.
Ruda – dwudziestotrzyletnia klacz, która swego czasu przeprowadziła gospodynię przez kilka parcourów skokowych. Znają się jak łyse kobyły od 17 lat. Jest to rosła wielkopolanka maści kasztanowatej. Szefowa stada. Dla innych koni dość szorstka i despotyczna, dla człowieka miła i uważna. Jest już w bardzo słabej formie, nie przyswaja paszy, nie jest w stanie pracować pod jeźdźcem. Za to ucieszy się z czesania i miziania.
Piorun – piętnastoletni, siwy kuc walijski. Wygląda jak miniaturka araba i takie też ma usposobienie. Szybki, wrażliwy, odrobinkę nadpobudliwy, za to bardzo przyjacielski i niezwykle skoczny. Lubi pracować z dziećmi, bo przy nich czuje się bezpiecznie. Piorun świetnie sprawdza się jako towarzysz spacerów po lesie, które uwielbia. Na placu jest kucykiem trudnym, bo szybkim i nieufnym, więc przy samodzielnej jeździe nadaje się tylko dla bardzo dobrze jeżdżących, odważnych dzieci poniżej 30 kg i do 140 cm wzrostu. Z uwagi na jego dynamikę nie prowadzimy na Piorunie nauki jazdy na lonży. Piorun ma problemy z przyjmowaniem paszy z uwagi na poważną, genetyczną wadę uzębienia, więc jego aktywność jest zależna od aktualnej kondycji.


Bunia – trzynastoletnia klacz w typie kucyka szetlandzkiego. Bunia jest bardzo poczciwym kucykiem, który niewielu rzeczy się boi i jest chętna do współpracy z człowiekiem, ale jak to kuc pierwotny – ma swoje zdanie, więc mało asertywne dziecko może mieć kłopot aby osiągnąć swoje cele podczas samodzielnej jazdy. Dobrze natomiast sprawdza się na lonży i w terenie. Bunia ma około 100 cm w kłębie i podźwignie dziecko poniżej 30 kg. Bursztynka, bo tak brzmi jej pełne imię, cierpi na insulinooporność, która jest szczególnym problemem w okresie bujnego pastwiska. Miewa wtedy problemy z kopytkami i nie zawsze może pracować.